niedziela, 14 października 2012

chrup,chrup...chrupiąca granola

Dzień dobry w niedzielny poranek  

W końcu wolne...od 2 tygodni nie miałam dna wolnego...a teraz sama w domku,wokoło cisza...ach jak przyjemnie...

Zawsze lubiłam niedzielne poranki,leżenie do póżna w łóżeczku....i niedzielne sniadania
W piżamie,bez zbędnego pospiechu...rozkoszując się aromatem i smakiem kawy...w łóżeczku z zaległą prasą

Dziś na śniadanko zrobiłam sobie chrupiącą granolę....z dużą ilością bakalii-miałam ambitny plan nauczyć się w końcu anatomii ale choroba i zmęczenie niestety pokrzyżowały mi plany..eh.....

Przepis:
2 szkl. płatków owsianych
bakalie wedle upodobań;
orzechy włoskie,rodzynki,daktyle,słonecznik,dynia,wiórki kokosowe,chipsy bananowe,orzeszki ziemne
3 łyzki miodu
ubite białko  z dużego jajka

Składniki mieszamy  w misce,wysypujemy na blachę.
Pieczemy ok 35-40 min  w piekarniku nagrzanym do 160C

Przechowujemy  w szczelnie zamkniętym słoiku





3 komentarze: