czwartek, 30 października 2014

nowy etap życia?



nowy etap życia?

Hm, nie wiem. Ale na pewno to kolejny element, pozwalający przybliżyć się do pewnego celu.

5 dni kursu za mną. Sporo przede mną.

Potem powieje chłodem, ale jeśli ów chłód zaakceptuje to jeszcze mocniej utwierdzę się w tym co robić chcę.

Bo w końcu wiem.

I wiem, że będzie trudno, nawet bardzo.

Ale myślę, że dam radę.


2 komentarze:

  1. zdradzisz co to za cel? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. spełniaj swoje marzenia! każdy nowy etap w życiu wzbogaca nas w nowe doświadczenia, więc warto wdrażać takie zmiany...
    powodzenia i miłego, jesiennego popołudnia ;)

    OdpowiedzUsuń