czwartek, 9 maja 2013

Ufffff jak gorącoooooooooo

Ufffff jak gorącoooooooooo

z jednej strony cudownie że nic już na głowę nie pada..a.le z drugiej strony pierwsze dni upału są nadal dla mnie ciężkie..ból brzuch,kręgosłupa,bezsenność,gorączka...

ale nie narzekajmy..jest cudownie
Tylko czy w niedziele tez tak będzie..bo jak po raz kolejny mój piknik będzie na dywanie to pisze oficjalną skargę tam do góry ^^


Zaraz będzie do psychologa-to zaskakujące jak dużo może się zmienić w jeden miesiąc dokładnie...


9 komentarzy:

  1. Masakrycznie, zaraz się zagotuję...
    Oby w weekend była taka pogoda<3

    OdpowiedzUsuń
  2. Obawiam się, że w weekend może być znowu trochę chłodniej... Ale nie aż tak, żeby zrezygnować z pikniku. Musisz przygotować nowe menu!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale się cieszę, że u Ciebie dobrze! :*
    Też chcę piknik!

    OdpowiedzUsuń
  4. tyle sie zmienilo, w jeden miesiac piszesz- a co dokladnie? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. odnalazłam siebie...dzięki pewnej dobrej osóbce uzmysłowiłam siebie czego tak na prawdę pragnę,kim chce być i za czym cały czas tęskniłam....


      Usuń
  5. u mnie znowu tak gorąco aż nie jest ... a w weekend ma być chłodniej.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nawet nie wiem czy jest aż tak ciepło, bo walczę z matematyką (jutro rozszerzenie...). Pozdrawiam! :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. dobrze, że widzisz pozytywny progres, bardzo się cieszę :))! a piknik - nawet na dywanie - jest mega ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. taka soczysta pomarańcza zbawienna na tą pogodę ;)

    OdpowiedzUsuń