piątek, 3 stycznia 2014

Wspólne śniadanie.



Wspólne śniadanie.
W trójkę już.

Jest nadzieja,
ale i ogromny strach.

Modląc się o jej zdrowie
głaszczę ją o główce.


Będzie dobrze,prawda?

4 komentarze:

  1. cały czas trzymam kciuki :) da mała radę! będzie dobrze, a nawet jeszcze lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. musi dać radę. maleństwo <3

    OdpowiedzUsuń
  3. zostałaś mamą? :P czy chodzi o pieska ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. oo takie śniadanko żonka mogłaby mi jutro zrobić :D

    OdpowiedzUsuń