Miniony tydzień?
intensywny na swój sposób
ostatnio mam wrażenie że każdy dzień obdarza mnie kolejną dawką świadomości
że z każdym dniem mocnej zakwitam...a gdzieś w środku tli się przekonanie że proces kwitnięcia dawano się zakończył
że jestem już tym pięknym ogrodem o który tak mocno walczyłam....
I oto ja-dziś na tyle "odważna" że bez kubeczka zasłaniającego połowę twarzy
przyszła wiosna niewątpliwie-i teraz będzie trzeba pokazać się światu takim jakim się jest...w nowym ciele...bez chowanie się pod płaszczami,kozakami czy ciepłymi rajstopami....to nic że rok temu byłam prawie 9 kilo chudsza....bo czy oby na pewno chude znaczy piękne....?
i mój tydzień
kakao-dobre o każdej porze :)najlepiej z kanapką z rzeżuchą ^^
czekolada-bo jest lepszy poprawiacz humoru?
książka-zawsze obecna przy boku
pisanie..to nic że to tylko pseudo-wiersze-każdy ma prawo do własnej twórczości nawet jeśli jest niedoskonała
pizza i domowe ciasteczka-leniwa sobota z piekarnikiem
i codzienna mantra" be strong"bo bywa przecież trudno....
Każdy jest piękny na swój sposób ;)
OdpowiedzUsuńjak fajnie Cię zobaczyć!
OdpowiedzUsuńNesbo, Milka Oreo... mamy podobne gusta. No i obie jesteśmy 'strongerkami', prawda? :)
OdpowiedzUsuń:**
no ba!!i to jakimi ^^
Usuń9 kg mniejsza, dziewczyno to nic! U mnie było 15 mniej! :(( Czuję się jak prawdziwa orka...
OdpowiedzUsuń9 kg w tym roku..w sumie 17kg do góry...z wagi 27...
Usuńteraz jesteś taka ładna. cudownie odżywasz!
UsuńDidl - kocham to ! hehe , mam sporo maskotek z dzieciństwa ;p
OdpowiedzUsuńno tak czyli wielka zmiana - wyglądasz ślicznie !! warto walczyć, jesteś tego świetnym przykładem ;*
a Gdzie kupiłaś milkę z oreo ? *.*
OdpowiedzUsuńzapas z Lidla ^^
Usuńśliczna jestes
OdpowiedzUsuń