i jeszcze jedno - miała szczęście że do Ciebie trafiła. Wygrała życie!! A Ty jej pomogłaś! Pamiętaj, że Ty też możesz wygrać - mi się udało. Jeszcze parę lat temu chciałam umrzeć, umrzeć z głodu... a teraz. Mam kochającego, wspaniałego męża a wkrótce urodzi się nasz syn! Wszystko jest możliwe jak tylko się chce wyzdrowieć a zwierzaki są równie pomocne jak ludzie. Życzę z całego serca powodzenia!!!
hehe wygląda jak mój Morfeusz, z tym, że mój niedługo będzie miał 6 lat. Maltańczyki są super! nie wiem co było z Twoim, tzn na co Lajla zachorowała, ważne że żyje :) ja mojego na początek zaszczepiłam, sama nie wiem dokładnie na co, ale miał takie szczepienia ochronne po których musze powiedzieć wyrósł mi dość mocny i temperamentny pies. Uwielbia wszystkich, a dzieci to już zwłaszcza. Nigdy nikogo nie ugryzł, ale pogonił kilka wielkich psów. No i doskonale pilnuje domu, bo gdy coś mu zaszeleści, to zaraz szczeka, szuka. Zresztą na pewno wiesz jakie maltańczyki są super :) same się sprzedają i nawet jeśli ktoś nie lubi zwierząt, to maltańczyka polubi :)))
Pozdrawiam, Olinka - Smakowy Raj
ps. dodaje się do podglądaczy i będę Was mieć na oku :)
Po części rozumiem co przeszliście, ale tylko po części- my też mamy od niedawna małego psiaczka, najpierw były chore uszka, teraz doszła walka z glistą... Aktualnie i My czekamy jak na szpilkach na wyniki swoje i dziecka... Ale mimo tych problemów kochamy naszą słodką Chili :) Pozdrawiam serdecznie! A bąbelka macie przeuroczego!!! :)
super! mała wygląda zachwycająco *-* oby tak dalej ;)
OdpowiedzUsuńHura!! Cieszę się bardzo!!
OdpowiedzUsuńi jeszcze jedno - miała szczęście że do Ciebie trafiła. Wygrała życie!! A Ty jej pomogłaś! Pamiętaj, że Ty też możesz wygrać - mi się udało. Jeszcze parę lat temu chciałam umrzeć, umrzeć z głodu... a teraz. Mam kochającego, wspaniałego męża a wkrótce urodzi się nasz syn! Wszystko jest możliwe jak tylko się chce wyzdrowieć a zwierzaki są równie pomocne jak ludzie. Życzę z całego serca powodzenia!!!
OdpowiedzUsuńhehe wygląda jak mój Morfeusz, z tym, że mój niedługo będzie miał 6 lat. Maltańczyki są super! nie wiem co było z Twoim, tzn na co Lajla zachorowała, ważne że żyje :) ja mojego na początek zaszczepiłam, sama nie wiem dokładnie na co, ale miał takie szczepienia ochronne po których musze powiedzieć wyrósł mi dość mocny i temperamentny pies. Uwielbia wszystkich, a dzieci to już zwłaszcza. Nigdy nikogo nie ugryzł, ale pogonił kilka wielkich psów. No i doskonale pilnuje domu, bo gdy coś mu zaszeleści, to zaraz szczeka, szuka. Zresztą na pewno wiesz jakie maltańczyki są super :) same się sprzedają i nawet jeśli ktoś nie lubi zwierząt, to maltańczyka polubi :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Olinka - Smakowy Raj
ps. dodaje się do podglądaczy i będę Was mieć na oku :)
Wygrała, tak samo ja Ty..
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, naprawdę :* Trzymajcie się :)
groźny pies broniący ;D
OdpowiedzUsuńWygląda jak ten piesek na baterie :D to dobry znak, jest pełna energii :)
OdpowiedzUsuńo jeju, jaka kluseczka <3
OdpowiedzUsuńPo części rozumiem co przeszliście, ale tylko po części- my też mamy od niedawna małego psiaczka, najpierw były chore uszka, teraz doszła walka z glistą... Aktualnie i My czekamy jak na szpilkach na wyniki swoje i dziecka... Ale mimo tych problemów kochamy naszą słodką Chili :) Pozdrawiam serdecznie! A bąbelka macie przeuroczego!!! :)
OdpowiedzUsuń