poniedziałek, 31 marca 2014

Chrupiąca sałatka z selera naciowego.



Sałatka z selera naciowego!
Zdrowa i chrupiąca
-seler naciowy
-kukurydza
-czerwona cebula/por
-kwaśne jabłko
-jogurt naturalny+majonez
-chrzan
-sól, pieprz

Wszystkie składniki wymieszać. Sałatkę dobrze schłodzić.





A w wolnym czasie, gdy się Ania nudzi powstają takowe aniołki:


Tutaj już kolorowe, czekają na nową twarz ;)

niedziela, 30 marca 2014

Bezpłatne spotkania edukacyjne dt. zaburzeń odżywiania.







Fundacja Zobacz… JESTEM zaprasza rodziców, partnerów oraz wszystkie osoby zainteresowane będące MIESZKAŃCAMI dzielnicy Ursynów lub będące związane z dzielnicą Ursynów (praca, szkoła itd.) na BEZPŁATNE spotkania dotyczące zaburzeń odżywiania (anoreksja, bulimia) – objawy, powikłania, leczenie.

Na zajęciach porozmawiamy o tym:

- Jak przeciwdziałać rozwojowi anoreksji i bulimii u Twojego dziecka?
- Co robić, gdy podejrzewasz lub widzisz pierwsze symptomy?
- Jak wspierać?
- Anoreksja czy alkohol? Bulimia czy narkotyki? – uzależnienia współtowarzyszące

oraz poznacie formy i metody leczenia.

Dowiecie się o:

- etiologii
- rozpoznawaniu pierwszych objawów
- konsekwencjach psychicznych i fizycznych
- koniecznych interwencjach medycznych
- sposobach leczenia i  możliwych formach terapii
- współtowarzyszących uzależnieniach krzyżowych oraz zachowaniach ryzykownych

Spotkania prowadzą:

Danuta Wieczorkiewicz - psycholog, psychoterapeuta specjalizujący się w leczeniu zaburzeń odżywiania

Alicja Sapała-Smoczyńska - lekarz

Tomasz i Małgorzata Nasewicz - magistrzy farmacji

Warsztaty będę odbywać się w sześciu terminach na terenie dzielnicy Ursynów (Warszawa), jeden termin do wyboru:

5 kwietnia 2014, 28 czerwca 2014, 20 września 2014, godzina 9-15
CIEPŁO ZIMNO BISTRO
al. KEN 49
02-797 Warszawa

8 listopada 2014,  15 listopada 2014,  22 listopada 2014, godzina 9-15
SŁOWO DAJE

sobota, 29 marca 2014

Poszukujemy do współtworzenia projektu.

Jak wiecie przyszło mi współtworzyć Beatstock Festival, na którym to poruszymy problematykę zaburzeń odżywiania.
Najbardziej nośnym projektem części społecznej będzie panel dyskusyjny, na którym to przedstawimy 3 historie osób dotkniętych-anoreksją, bulimią i kompulsywnym objadaniem.

POSZUKUJEMY osoby chętnej wziąć udział w projekcie, która to ma za sobą walkę z kompulsywnym objadaniem.
A także osoby, które chciałby się podzielić swoją twórczością związaną z tą tematyką.

proszę o maila na adres:
anna.piekarska@beatstock.eu







Lajla :)

Dziś Lajla
Dużo zdjęć Naszej Małej!










czwartek, 27 marca 2014

Krem biały michałek.

Krem biały michałek z ricotty:

-ricotta
-mleko w proszku
-orzeszki ziemne
-słodzidło
-biała czekolada

Wszystkie składniki wymieszać. Orzechy posiekać wraz z czekoladą.





środa, 26 marca 2014

Czy umiemy być szczęśliwi.....?

O tym czy umiemy być szczęśliwi?
Czy cieszymy się z tego co mamy, czy odnajdujemy w swoim życiu pozytywne jego akcenty?

Często zastanawiam się czego chcę, do czego powinnam dążyć.....i co właściwie robię, w jakim miejscu życia stoję.
Nie wiem jaki mam cel, metę...odcinek, który sprawi, że poczuję pełne spełnienie.
Czy to źle?
A może dobrze, bo dzięki temu  będę w ruchu, ciągle budując swoją tożsamość?

Odnalazłam siebie-to pewne.

I patrząc teraz w swoje oczy wiem, że prawdziwa ja czuję się szczęśliwa.
Tylko  nie daję sobie, chyba zbyt często prawa do tego, by powiedzieć światu(i sobie), że teraz jest ten czas, kiedy to można mi zatrzymać się w miłym bezruchu i podziwiać świat.
Tyle dni zakryty był gradowymi, czarnymi chmurami.
I teraz gdy dostrzec mogę słońce...latające wysoko nad horyzontem ptaki...błękit nieba...
Nie robić zbyt wiele, acz robić coś wyjątkowego.
Nie czuć presji wyboru.

I jakby zajrzeć do środka mych emocji-to jestem szczęśliwa.
Rozglądam się wokoło i wiem, że wiele cudów  dzieję się w chwili obecnej.
I nawet z pozoru zły dzień, mieści w sobie nanosekundy szczęścia przecież.
Wystarczy tylko dobrze popatrzeć.
Jak wiele dostałam od losu.

Może fakt, że przez minione 9 lat musiałam codziennie walczyć, usilnie wmawiać sobie, że trzeba mi przeżyć kolejny dzień, sprawił, że czasem trudno tak klarownie patrzeć na teraźniejszość.
No cóż....nie zawsze musi być łatwo.









poniedziałek, 24 marca 2014

PITY za DARMO!








Nasza fundacyjna księgowa - Lena, prywatnie mama Rogera - może Wam moi Drodzy rozliczyć każdy PIT za darmo! Mama Rogera robi to w zamian za 1% dla swojego chorego synka.
Roger ma dziś 3 latka, cierpi na szereg powikłań poszczepiennych, których doznał gdy miał zaledwie 1,5 roku.
Gwarancja dobrze wykonanej pracy - Lena jest księgową z 15-letnim doświadczeniem.
numer telefonu do Leny 796 519 802

sobota, 22 marca 2014

Pora na mrożoną kawę!



I jak Wam mija pierwsza wiosenna sobota?
Pogoda urocza, prawda?

Tak więc zaczynając wiosenny sezon pora na kawę mrożoną.
a do tego serek brokułow0-czosnkowy.
Doskonały z chlebem i nie tylko ;)

(przepis-serek biały, brokuł, maślanka, czosnek, sól morska, pieprz ziołowy, majonez>








piątek, 21 marca 2014

Pizza, słońce i seriale....

Uffff
Do końca dnia już nic nie trzeba robić.
Można odetchnąć i nigdzie nie pędzić.
Kawa w rękach, laptop na kolanach, Lajla śpiąca u boku.

Pizza-najlepsza z tych zamawianych(itallian fit--->telepizza)
I seriale...parę odcinków chirurgów do nadrobienia.




czwartek, 20 marca 2014

I już po zdjęciach....

Już po.
Intensywny dzień.
Dwa plany filmowe, dwa projekty.
Trzy kamery, trzech operatorów, aktor.
I my-ja i On <3
nawet Lajla biegająca po Polach Marsowych!!!!!!!!!!!

Już niedługo pokażemy Wam, o co tak naprawdę  Nam chodzi!
Nie wszystko od razu.

Jeden Festival.
Trzy korespondujące ze sobą segmenty.

Beatstock Tv.
Przekaz jasny i przejrzysty

Już nie długo zobaczycie jak  spełniamy swoje marzenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!










środa, 19 marca 2014

Jutro ten dzień...mój debiut w tv ^^^

Dni płynął szybko.
w mgnieniu oka pejzaż nieba zmienia swoją barwę.
Od jasności do ciemność.
Działanie.
I oto chodzi...by iść z marzeniami do przodu.
Jutro intensywny dzień, pobudka 6.30 i na dwa plany zdjęciowe.

Tak, tak...jutro mój debiut "telewizyjny"
zdenerwowanie mimo wszystko miesza się z ekscytacją.
W końcu robimy coś ważnego.





"Podrażniając membrany świadomości..."



A tym czasem moja ulubiona wiosenna sałatka.
jajko na twardo
szczypior
rzodkiewka
sałata lodowa
majonez/jogurt
sól, pieprz.



niedziela, 16 marca 2014

Jednak do pracy....

     Pierwsza połowa dni spędzona w łóżku. Sennie, wietrznie. Jakoś tak pusto
Ale pora do pracy.
Próbując zgrać dwa kalendarzowe grafiki rozpisując przyszły tydzień.
Będzie się działo.
Może i lepiej....a zmęczenie samo minie....
















piątek, 14 marca 2014

Wiosna, wiosna....

Wiosna, wiosna...wszędzie wiosna.
Kwiaty w wazonie jeszcze utrzymują są grację, w poniedziałek odegrały swoją rolę.
Dumnie prezentując się pośród pięknych modelek.
Już niebawem odsłonimy kotary....akt pierwszy pora zaczynać.







A na osłodę tychże słodkich i tak  już dni....:




czwartek, 13 marca 2014

Chcecie pomóc?

Kochani !
Jak wiecie tworzę festival muzyczny i to na płaszczyźnie tak doskonale mi znanej jaką są zaburzenia odżywiania.
6 projektów.
Praca w toku.
Chcecie pomóc?
Otóż poszukujemy do jednego z tychże projektów twórczości osób po lub w trakcie choroby.
Chodzi Nam o to aby poprzez szeroko rozumianą sztukę pokazać innym co siedzi w głowie osób zdrowiejących, bo przyznacie że życie z anoreksją/bulimią podrzuca Nam bogaty wachlarz odczuć i emocji.

przesyłacie na maila  neszamka@gmail.com


A wczoraj Lajla po raz pierwszy wyszła na spacer, już nie na rękach, tylko swobodnie biegając po zielonej trawie, pośród wiosennych krokusów.





środa, 12 marca 2014

o tym, że wszystko jest możliwe.

Ostatnio rzadko tu zaglądam.
Dużo się teraz dzieje, wokół mnie.
Ale także w środku.
Pytania, rozterki....powody, przez które spokojna tafla spokoju ducha zaczyna nie raz drgać, rozwarstwiając mnie na części niespójne, niejasne.
Sporo decyzji do podjęcia, trzeba mi teraz poukładać to wszystko, dać sobie prawo do odnajdywania odpowiedzi.


Realizując swoje małe marzenia, pomysły, które mają możliwość wydobycia się poza strefę marzeń.
Już nie długo sami się przekonacie o efektach poniektórych działań.
Cieszę się niezmiernie, że już nie długo dostaniemy szansę pokazać światu TO.
I niech stanie się to częścią historii, o tym, że warto mieć nadzieję.
I że wszystko jest możliwe.




A teraz czas zawinąć Lajlę w kocyk i uczyć Ją, że świat nie jest taki straszny, i że nie ma się czego bać :)








poniedziałek, 3 marca 2014

Nadrabiając serialowe zaległości...

Popołudniowe lenistwo?

Może pora zacząć się delektować wolnym czasem, korzystać z każdej chwili, zamiast żyć w poczuciu wyrzutów, że powinno się robić więcej.

Pisząc posta kończę drugą dziś kawę, Lajla pod łóżkiem gryzie misia, cisza wokół dźwięcznie brzęczy.
Jeszcze tylko włączyć ulubiony serial, który wrócił po dłużej przerwie i zapomnieć o tym, co zawsze czuję w takie dni jak ten.


Guacamole i chipsy o smaku sera ementaler=duet idealny na nadrabianie serialowych zaległości !!!







niedziela, 2 marca 2014

niedzielnie.





Niedzielnie.
Pierwszy dłuższy spacer Lajli, co prawda w kocu na moich rękach, ale to już coś!!!

W domu porządku-od środy mamy Gościa.

Kawa i długie rozmowy o pracy. O Festivalu.

sobota, 1 marca 2014

Odkryj w sobie Kobietę-zapraszamy na warsztaty.








Czy czujecie się Piękne? Kobiece?
Czy umiecie w pełni wykorzystać to, iż jesteście właśnie kobietami?

Wydaje mi się, że wcześniej miewałam z tym problem.
I to nie mały.
Choroba była usilną próbą zachowania w sobie malej dziewczynki, zamknięcia  w ciemnej piwnicy umysłu, świadomości, że stan bycia dzieckiem przemija...i nie jest czymś złym.
Że jest naturalnym, wpisanym w żywot człowieka etapem.
Trudno było mi to wtedy zrozumieć.
Anoreksja w sposób cudowny zabija we mnie postępujące zmiany-kobiece ciało, które miało zaraz zakwitnąć.
W latach choroby istniałam jedynie jako jednostka chora, pacjentka.
Nie było tutaj miejsca na rozważania ile we mnie kobiecości.
I nie ukrywam czułam się wtedy z tym dobrze.
Bałam się być dorosła, dojrzała, odpowiedzialna za wszelkie decyzje.
Byłam niepewną swej egzystencji zagubioną małą dziewczynką.
Bo przecież każdy zaopiekowałby się przestraszonym dzieckiem o wielkich oczach.
Dorosła, wkraczająca w świat kobieta w moich oczach nie mogła liczyć na troskę innych.


Ale dziś jest inaczej przecież. Kiedy zaczęłam zamieniać swój światopogląd?
Trudno określić, ale zapewne wtedy kiedy było we mnie mniej choroby, kiedy otworzyłam okno i wpuściłam do swej duszy troszkę świeżego powietrza.

Pamiętam, że początkowo wypierałam ze świadomości fakt, że jestem Kobietą.
Że moje ciało może się komuś podobać...przez lata głodu zapomniałam, jak to jest posiadać ciało kobiety jednakże w momencie zdrowienia dawna sylwetka powracała.
Z wszelkimi atutami kobiecości.
I miałam dwa rozwiązania.
Uciekać znowu, kryć się jak to było tuż przed anoreksją, albo stać się odważną, pewną siebie i świadomą ciała dziewczyną...a już raczej kobietą właśnie.
Wybrałam opcję drugą postępując czasem na przekór wewnętrznych głosom.
I dziś nie żałuje.
Bo dająć sobie prawo być kobietą, której przedtem odcięłam skrzydła, mogłam w końcu ożyć i dopełnić aktu zdrowienia.



Odkryłam w sobie Kobietę, Odkryłam w sobie Piękno.
Choć powinnam napisać, że ciągle odkrywam.
To proces ciągły, nie raz zaskakujący, nieprzewidywalny.

W gąszczu dzisiejszej rzeczywistości być może trudno zatrzymać się i wsłuchać się w Nasze wewnętrzne piękno, porozmawiać w spokoju ze sobą samym.
Odkryć siebie.

Dlatego warto korzystać, kiedy ktoś oferuje Nam pomoc  w wędrówce do wnętrza duszy.
I dlatego chciałabym Was zaprosić na warsztaty "Odkryj w sobie Kobietę"
Bezpłatne, organizowane z okazji Dnia Kobiet.
                                                

                                                          link do wydarzenia.


Warto też skorzystać z porad Pracowni Urody Mary Kay
Profesjonalne, indywidualne i bardzo życzliwe podejście do każdej Kobiety, pomaga Nam uwierzyć, że jesteśmy piękne.