nowy etap życia?
Hm, nie wiem. Ale na pewno to kolejny element, pozwalający przybliżyć się do pewnego celu.
5 dni kursu za mną. Sporo przede mną.
Potem powieje chłodem, ale jeśli ów chłód zaakceptuje to jeszcze mocniej utwierdzę się w tym co robić chcę.
Bo w końcu wiem.
I wiem, że będzie trudno, nawet bardzo.
Ale myślę, że dam radę.
zdradzisz co to za cel? ;)
OdpowiedzUsuńspełniaj swoje marzenia! każdy nowy etap w życiu wzbogaca nas w nowe doświadczenia, więc warto wdrażać takie zmiany...
OdpowiedzUsuńpowodzenia i miłego, jesiennego popołudnia ;)