To bardzo budujące i sprawiające ,iż mocniej się wierzy w to, iż droga którą się wybrało jest tą właściwą drogą.
Jeszcze parę miesięcy temu kiedy powstawał ten blog nie wierzyłam ,że będzie tak dobrze.
Ze szczęście zapuka do mych drzwi a ja je tak zwyczajnie wpuszczę do swego wnętrza i pozwolę mu zakwitać w mym wewnętrznym ogrodzie.
Niegdyś byłam ruiną.zgliszczem i kłębowiskiem gruzu,pyłu i brudu.
Jednakże miałam cel-stać się pięknym ogrodem....i choć wszelkie początkowe próby ogarnięcia się kończyły się fiaskiem próbowałam dalej i wyplewiałam chwasty z mego umysłu.
Dziś kwitnę....
i Wam wszystkim życzę abyście już teraz zasadziły w sobie ziarenko które niedługo pozwoli Wam kwitnąć i sprawi iż poczujecie się piękne :-)
Niedzielne śniadanie jedzone razem,bez pośpiechu.Ze spokojem.
Znowu nieco różniące się,jednakże dla każdego z Nas smaczne
Ja-kawa i owsianka .
On-kawa i ciasto kruche z domowymi powidłami i kruszonka(przepis wkrótce w "kuchnia okiem faceta")
Ale ładne masz kubeczki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ciasto kruche z powidłami.
Ja nie wiem jak ludzie robią ciasta! Kocham :) :) :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam śniadanie w towarzystwie, pycha! :)
OdpowiedzUsuń