poniedziałek, 11 marca 2013

zamykam oczy ... wstrzymuje oddech


odwracam od siebie wzrok
nie jestem dziś sobą....

zamykam oczy
liczę do trzech

po czym otwieram je z powrotem
światło nadal razi

To nie mija

zamykam oczy znów
wstrzymuje oddech

raz

dwa

trzy

uśmiecham się z grymasem

idę po kolejny kubek zielonej herbaty


i po ptysie

Jak dobrze że obok jest książka....



 a na dzisiejsze śniadanie coś białego...zupełnie jak na dworze:
 

twarożek,jogurt sos sojowy
i puchę dalej....

6 komentarzy:

  1. Sos sojowy...? Ale... ten taki ciemny sos sojowy? Czy mnie się coś pomyliło?

    Nesbo - lubię tego autora, to chyba jego ostatnia książka, prawda?

    Cokolwiek się dzieje, bądź działo - trzymaj się dzielnie, walcz!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne te ptysie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ślicznie biało na dworze, nie można narzekać ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. nominowałam Cię w Liebster Award na moim blogu :)
    Zapraszam :)

    Pozdrawiam,
    Fit
    ____________________________
    www.fashionbyfit.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. twarożek z jogurtem zawsze pycha ! sosu sojowego jeszcze nie próbowałam..
    pogoda okropna ;/ nie chce juz białego.

    OdpowiedzUsuń