piątek, 19 kwietnia 2013

naleśniki -na niepogodę

Słonko się dziś pogniewało
słonko dziś nas opuściło

Niebo zasnute szarymi deszczowym,i chmurami
lekki powiew wilgoci i chłodu


Po nie przespanej nocy(-tak to już jest jak mała Neszamka boi się wiatru)
pora powoli zacząć budzić się do życia

Naleśniki powinny być dobrym początkiem dnia
Podsmażone na maśle,polane jogurtem naturalnym z startym ogórkiem


wieczorem zobaczę się z siostrą.....

dziwnie nadal jest
ale dziwnie oznacza dobrze
chyba










8 komentarzy:

  1. Mniaam, pysznie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny pomysł z tym startym ogórkiem dodanym do jogurtu:)

    OdpowiedzUsuń
  3. naleśniki *-* zawsze poprawiają humor ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Naleśniki...jak ja dawno ich nie robiłam <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem dokładnie, czy tak jest, ale tak mi się wydaje, że w Twoim przypadku to 'dziwnie' to właśnie 'okey'. Tak sobie dumam..

    A ja się wiatru też boję:( budzi we mnie coś pomiędzy strachem a agresją i zawsze wtedy noc z głowy:(

    OdpowiedzUsuń
  6. z ogórkiem? a to nowość. jednak wyglądają zachęcająco.

    OdpowiedzUsuń