Wczorajszy dzień-hmmm...radosny,spokojny,pełen uśmiechu
Usłyszałam min.że jestem "rozlazła"
i o dziwo był to komplement znaczący iż nie mam w sobie anorektycznej sztywności i kontroli...
Wiecie że nie wystarczy włączyć żelazka do prądu by zaczęło działać?
ja nie wiedziałam...zwłaszcza że dotychczas wystarczyło wsadzić kabelek do wtyczki.....
A i stał się cud
bynajmniej ja tak to odbieram bo straciłam już przecież nadzieje....zaczęłam tracić wodę
od 3 dni rzeka ciała znów płynie właściwym rytmem....
Owsianka jedzona o 23 w łóżku przed laptopem-pycha!!!!
p.s leżąca właśnie pode mną Neszama jakoś wymownie na mnie spogląda-chyba prosi ażeby Was pozdrowić ^^
póki co lekkie śniadanko |
nocna owsianka |
śniadanie bombastyczne! Mogę się poczęstować?
OdpowiedzUsuńOdpozdrów ją zatem!:)
OdpowiedzUsuń'rozlazła' jako komplement, no proszę! cieszę się, że jesteś rozlazła i oby ta rozlazłość (?) towarzyszyła Ci na dłużej, razem z uśmiechem:*
Śniadanko bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńu mnie wczoraj deszczowo a dziś słońce ;)
OdpowiedzUsuńpyszna owsianka ;D i oczywiście zdrowa sałateczka ;)
no to w takim przypadku "rozlazłość" jest dobra, co? ;)
OdpowiedzUsuńi już nie pada!
uroczo wygląda ta Twoja nocna owsianka! :>
OdpowiedzUsuń