piątek, 2 sierpnia 2013

Przesolone ziemianki....

Jak ugotować ziemniaki żeby były dobre?
ile je posolić?

no właśnie-niby pytania pozornie  banalne a odpowiedzi dziecinne łatwe
ale u mnie niekoniecznie
zwłaszcza, że ja ziemniaków prawie nigdy nie gotowałam i rzadko je jadam

No cóż pierwszy obiad z pyrami dla Niego wyszedł w połowie
ziemniaki tak słone że niezjadliwe...

od dziś Kochanie solisz je sam ^^









5 komentarzy:

  1. Właśnie czytałam kilkanaście Twoich wpisów wstecz i tak strasznie, strasznie cieszę się, że zaczynasz nowe, szczęśliwe życie u boku swego ukochanego i że nie poddałaś się chorobie! Będę wciąż trzymać kciuki, by układało Ci się już zawsze.

    OdpowiedzUsuń
  2. I to właśnie jest najlepsze rozwiązanie, każdy soli sam, ciężko jest komuś dobrze posolić tym bardziej że rożne osoby lubią różną ilość soli.

    OdpowiedzUsuń
  3. sama nie wiedziałabym ile posolić! Ale jestem z Ciebie strasznie dumna - stajesz się Panią Domu!:)):*

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana, kilkanaście lat temu, gdy wkraczałam dopiero w świat kuchni i też miałam problem z soleniem ziemniaków, mój tata dał mi świetną radę... Wodę na ziemniaki solisz tak, że jak ją spróbujesz to musisz czuć, że jest lekko za słona. Sprawdza się do dziś. Pozdrawiam i powodzenia:)

    OdpowiedzUsuń